lunes, 17 de marzo de 2014

Najlepsze słowniki języka hiszpańskiego

Odwiedzając księgarnie językowe lub też po prostu dział języki obce w sieciowych księgarniach typu Empik czy Matras można odnieść wrażenie, że zakup słownika hiszpańsko-polskiego lub polsko-hiszpańskiego jest najłatwiejszą rzeczą pod słońcem.

Wielu z Was zadało sobie jednak pewnie pytanie, czy warto w ogóle kupować słownik języka obcego, skoro wszystko można znaleźć w Internecie? Być może wielu z Was zastanawiało się już nad tym, czy lepsze są słowniki internetowe czy tradycyjne?

Odpowiedź na to pytanie jest prosta: żeby dobrze nauczyć się języka, a potem się nim posługiwać, czy to tłumacząc, czy przygotowując zajęcia, trzeba korzystać i z jednych i z drugich.

Poniżej krótkie zestawienie wad i zalet obu form gromadzenia wiedzy o słówkach.

Zalety słowników internetowych:

- są aktualne i modyfikowane na bieżąco.

- często można znaleźć wiele słów potocznych, wulgarnych, idiomów. 

- są darmowe.

- są wielojęzyczne, co pomaga , jeśli nie jesteśmy pewni użycia danego słowa w polskim kontekście.

- często zawierają przykład zdania z danym słowem.

- są wygodniejsze i szybsze w użyciu, szczególnie jeśli tłumaczymy jakiś tekst na komputerze, a zdarza się to już coraz częściej.

Wady słowników internetowych:

- możemy natrafić w nich na błędy, nieścisłości, złe użycie w kontekście, których korekty nikt nam nie zagwarantuje.

Nawet jeżeli taka uwaga wydaje się być przesadzona, uwierzcie mi, nawet tak dobre serwisy słownikowe jak wordreference nie są wolne od błędów.

- nie zawsze podają wszystkie warianty lub wyrażenia połączone z szukanym przez nas słowem.

Zalety słowników książkowych:

- ponieważ są to wydawnictwa oficjalne przed publikacją są poddane korekcie, prawdopodobieństwo błędu jest mniejsze niż w przypadku słowników internetowych.

- często zawierają dłuższą listę znaczeń i wyrażeń związanych z danym słowem.

- jeśli chodzi o słowniki specjalistyczne (techniczne, ekonomiczne itd) biją na głowę te internetowe, które najczęściej po prostu nie istnieją, a jeśli już to z reguły w konfiguracji angielski + inny język.

- nie odciągają nas od nauki, bo zakładając, że szukamy potrzebnych nam słówek z wyłączonym komputerem i otwartym słownikiem, ciężko będzie wpaść w pętlę czasu na Facebooku albo Twitterze.

Wady słowników książkowych:

- są drogie.

- jeśli ma się ich dużo, a w pewnym momencie tak właśnie się dzieje, zajmują sporo miejsca, no i nie można ich zabrać na żaden językowy wyjazd.


- nie są aktualizowane tak często jak trzeba, a nawet jeśli są , nie zmienia to faktu, że znów trzeba wydać pieniądze i znów zrobić miejsce na półce.

 Jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy zresztą, swego czasu miałam sprytny plan (chodziło wprawdzie o francuski, ale język akurat nie gra tutaj roli) kupowania sobie co dwa lata najnowszej wersji słownika jednojęzycznego Le Petit Robert, w tamtych dawnych czasach koszt takiego nabytku wahał się w granicach 300 złotych w górę (zależnie od stanu, sprzedawcy, kursu euro itd). Jak możecie się domyślić pomysł szybko upadł i to wcale nie wynikało z mojej złej woli.

- nie znajdziemy tam wszystkich dostępnych wyrażeń potocznych, wulgarnych itd co wiąże się z poruszaną już kwestią aktualizacji.

Dobrze, powiecie, ale gdzie szukać dobrych słowników? 

A zatem poniżej udostępniam linki i nazwy słowników, z których ja korzystam i które uważam za fajne i przydatne.

Słowniki jednojęzyczne hiszpańsko-hiszpańskie:

1. http://lema.rae.es/drae/?val=pregunta 
2. http://lema.rae.es/dpd/?key=obra 
3.http://www.wordreference.com/definicion/amar 

Słowniki wielojęzyczne (bez opcji polskiego):

1.http://www.wordreference.com/esfr/querer 
2. http://www.linguee.com/
3. http://bab.la/ 

Słowniki papierowe polsko-hiszpańskie:

1. Mały słownik polsko-hiszpański hiszpańsko-polski. Wydawnictwo Wiedza Powszechna

2. Podręczny słownik hiszpańsko-polski. Wydawnictwo Wiedza Powszechna.

3. Wielki słownik polsko-hiszpański. Wydawnictwo Wiedza Powszechna.

 

No hay comentarios:

Publicar un comentario