lunes, 17 de febrero de 2014

Jak skuteczniej uczyć się języka obcego? 10 przykazań poligloty

Wcale nie tak dawno powszechnie sądzono, że nauka języków obcych opiera się robieniu nieskończonej ilości ćwiczeń z gramatyki oraz wkuwaniu niekończącej się listy słówek.

I pewnym sensie nie da się ominąć tego pracochłonnego i czasochłonnego etapu, jeśli zależy nam na tym, żeby porządnie opanować dany język, niemniej jednak istnieją również o wiele przyjemniejsze i, co więcej, skuteczniejsze sposoby, żeby sobie pomóc.

Poniżej znajdziecie listę moich językowych przykazań, jeśli macie jakieś inne, nie wahajcie się o nich wspomnieć w komentarzach!

1. Oglądaj filmy, reportaże w języku obcym

Oczywiście idealnie byłoby oglądać filmy w oryginalnej wersji językowej z napisami w tym samym języku, jednak nawet oglądając film z napisami polskimi zamiast lektora, oswajamy się nieświadomie z pewnymi strukturami, które potem zostają nam w głowie.

Wersją dla odważnych (ale też możliwej do zrealizowania dopiero na późniejszym etapie wtajemnicznenia w język obcy) jest wyświetlanie filmów w wersji oryginalnej bez napisów. Dlaczego uważam, że jest to skuteczna metoda?
Ponieważ wymaga od naszego mózgu sporej dawki koncentracji, żeby zrozumieć i odkodować dane dźwięki i nawet jeżeli na początku niewiele rozumiemy z czasem osiągniemy jeszcze lepsze efekty niż oglądając filmy z napisami. Bierze się to głównie stąd, że napisy nie są niczym innym, jak tłumaczeniem z jednego języka na drugi, co wiąże się z tym faktem, iż pewne  struktury będą zastąpione przez inne, właściwe danemu językowi.

2. Słuchaj radia w języku obcym

Działa na podobnej zasadzie, co telewizja, ale jednocześnie pozwala nam robić w międzyczasie inne rzeczy. Oczywiście wiele zachodnich stacji proponuje moduł edukacyjny i niektóre ich reportaże są opatrzone interaktywnymi ćwiczeniami i zawsze możemy poświęcić na ich zrobienie chwilę czasu. Niemniej jednak, moim zdaniem, wystarczy puścić sobie emisję radiową albo wiadomości w innym języku podczas gdy na przykład sprzątamy, malujemy paznokcie, czytamy książkę (o ile mamy podzielną uwagę oczywiście) , a po jakimś czasie na pewno zauważymy różnicę w rozumieniu języka obcego.

3. Czytaj książki/gazety/artykuły w języku obcym 

To magiczne ćwiczenie ma podwójnie działanie.
Z jednej strony poznajemy nowe słówka w sprecyzowanym kontekście. Z drugiej rozpoznajemy w tekście słówka, czasowniki, wyrażenia, których wcześniej uczyliśmy się "na sucho", czyli z listy słówek.
W większości większych miast znajduje się obcojęzyczna filia miejskiej biblioteki publicznej, w której całkowicie za darmo można wypożyczyć książki lub czasopisma. Jeżeli jednak nie macie takiej możliwości, nic nie powstrzymuje Was przed wydrukowaniem interesującego Was artykułu z Internetu albo zakupem jednego z czasopism poświęconych nauce języków obcych.
Dlaczego naciskam na słowo wydrukować? Ponieważ osobiście uważam, że w nauce języków obcych ważna jest koncentracja na tekście, a o to trochę trudno będąc na stronie pełnej reklam, linków i innych odciągających uwagę elementów. 

4. Zmień język w telefonie, na portalach społecznościowych itd

Nawet jeśli taka zmiana teoretycznie wydaje się być nieznacząca, chcąc nie chcąc,  przyswajamy nowe wyrażenia, również te związane z nowymi technologiami, co może się okazać bardzo przydatne w dniu, w którym pojedziemy zagranicę i będziemy musieli załatwiać formalności związane na przykład z telefonem, komputerem itd.

Ponadto warto pamiętać o tym, że większość z nas jest wzrokowcami, a zatem widząc jakiś napis, często połączony z rysunkiem, istnieje większa szansa na to, że nas mózg zakoduje nowe słowo, które zresztą i tak widzimy co najmniej trzy razy na dzień (chyba że ktoś z Was loguje się na Facebooka jeszcze częściej).

5. Znajdź natywnego użytkownika języka (potocznie native'a) drogą internetową lub osobistą.

Każdy zgodzi się z opinią, że kontakt z rodzimymi użytkownikami języka jest nie do przecenienia. Poza tym, że z pewnością nauczą nas wielu przekleństw i potocznych wyrażeń,mogą doradzić, które z kleconych przez nas zdań brzmią dla niego naturalnie, a które nie.

Dlatego też czy to konwersacja na spotkaniach typu tandem językowy czy też pisanie maili, listów, czatów, gadanie na Skypie (co kto woli) jest świetnym i aktywnym dopełnieniem naszych pasywnych wysiłków polegających na robieniu ćwiczeń z gramatyki czy wkuwaniu słówek.

Zanim jednak rzucicie się na poszukiwanie nativów, dwie ważne uwagi :

po pierwsze : jest to opcja dobra na poziom średniozaawansowany, żeby konwersacje/wymiany mailowe były ciekawe i miały sens.

po drugie : jeżeli nativ, z którym rozmawiacie/korespondujecie nie ma wykształcenia filologicznego, nie spodziewajcie się, że wyjaśni Wam wszystkie tajniki odkrywanego przez Was języka, bo bez odpowiedniego wykształcenia jest jedynie rodzimym użytkownikiem języka posługującego się językową intuicją, a nie znajomością gramatyki. Myślicie, że to niemożliwe?
A czy Wy wiecie, ile w polskim jest grup czasowników i które są nieregularne?  

6. Zapisuj słówka gdzie tylko się da

Zakładka do książki, margines zeszytu, teczka, naklejki na przedmiotach codziennego użytku, nawet na drzwiach czy ścianie, własnoręcznie robione fiszki.

Dlaczego nie? Im dłużej na nie patrzymy, tym głębiej i na dłużej zagoszczą w naszej pamięci ! Poza tym kreatywność zawsze powinna być czymś obecnym w procesie poznawania nowych języków, ponieważ zabija rutynę i nudę.

Żeby nie być gołosłownym podzielę się z Wami moim nowym pomysłem to jest językowymi drzwiami. Dzięki temu, że użyłam papieru naklejkowego o lekkim działaniu na drzwiach nie pozostają ślady liter, więc po jakimś czasie (kiedy już będę znała słówka na pamięć) mogę je zastąpić innymi.

language door


Ponieważ jestem jeszcze w fazie przygotowywania językowych drzwi, czego nie widać na zdjęciu, dodam,że używanie różnych kolorów przy tego typu wyczynach dostarcza nie tylko przyjemności oglądania, ale i pomaga nam lepiej zapamietać treść.

7. Graj w gry językowe

Zarówno te wymagające namacalnych materiałów (jak na przykład Scrabble albo francuski Vocabulon lub Tabou), jak i te internetowe (proponowane na przykład przez Wordreference). Nie myślcie,że nauka przez zabawę dotyczy tylko dzieci!

8. Tłumacz teksty ulubionych piosenek

Dzięki temu, że znasz je na pamięć bez trudu wyłapiesz na stałe wszystkie nowe słowa. Możesz oczywiście korzystać z tłumaczeń dostępnych w sieci, jednak wydaje mi się, że samodzielnie wykonana praca zawsze daje lepsze efekty.

9. Twórz własne definicje słów w języku obcym

Wbrew pozorom takie ćwiczenie intelektualne jest bardzo skuteczne, ponieważ tym sposobem zmuszamy nasze szare komórki nie tylko do zapamiętania nowego słowa, ale i do odgrzebania słów, które już dawno znamy, ale o których istnieniu kompletnie zapomnieliśmy.

10. Pisz ręcznie

Nie zaprzeczam, że Internet i strony poświęcone nauce języków obcych (o ironio, sama piszę przecież bloga) są bardzo pomocne, no i darmowe, co nie jest bez znaczenia w dzisiejszych czasach. Niemniej jednak dzięki ręcznemu pisaniu nasz mózg zapamiętuje strukturę wielu słów, co jest szczególnie przydatne na przykład w przypadku języków romańskich, w których występują akcenty.
A zatem nawet jeżeli lista słówek zrobiona na komputerze jest bardziej czytelna, nie wahajcie się poświęcić trochę czasu na stworzenie być może staroświeckiego, ale za to jakże urokliwego i skutecznego zeszytu! 

No hay comentarios:

Publicar un comentario